Niepodległa Częstochowa

 

...

Husaria – broń wschodnia

Husaria – broń wschodnia

To ekspozycja, na której pokazano fragmenty kolekcji trzech kolekcjonerów, Ryszarda Janiaka, Janusza Piotrowicza oraz Krzysztofa Ledwonia. Ostatni z kolekcjonerów to częstochowianin spirytus movens tego przedsięwzięcia.

Treść wystawy w dwojaki sposób splata się z historią polskiego oręża. Warto pamiętać, że stykająca się i prowadząca walki równocześnie z armiami Europy Zachodniej, jak i armiami Rosji i Turcji Osmańskiej armia Rzeczypospolitej Szlacheckiej czerpała doświadczenia, które pozwalały radzić sobie zarówno z jedną, jak i drugą szkołą prowadzenia wojny. Przejawiało się to zarówno w stosowanych przez jazdę polską w tym Husarię manewrach, jak również w uzbrojeniu, które łączyło cechy wschodnie i zachodnie, wypracowując własny styl oręża zaczepnego i obronnego. Właściwie od zawsze mówi się o wpływach wschodnich w Rzeczpospolitej. Większość owych wpływów docierała do naszego kraju z południa (a nie wschodu), poprzez kontakty bojowe z Imperium Osmańskim, oraz drogą pośrednią przez Węgry, które również toczyły z Turcją walkę o przetrwanie.

Duże ilości wschodniej broni trafiały do dworów i pałaców magnackich w charakterze trofeów. Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę bogatą ornamentykę, zdobienia ryte, trawione, inkrustowane kością, srebrem, złotem. Tu zwłaszcza pojawia się styl zdobnictwa all’azzimina, związany z orientem i dający piękne efekty. Dziś usiłuje się odtworzyć technologię związaną z tym kunsztem, istnieją różne koncepcje, podobnie jak w wypadku słynnej stali damasceńskiej, która również prezentowana jest na wystawie. Niestety, pomimo wszystkich naszych technologicznych osiągnięć, nie jesteśmy w stanie powiedzieć jednoznacznie, że efekt osiągano w taki to a taki konkretny sposób.

Na wystawie eksponowanej w konwencji stricta camera (ciasna komnata) polecam uwadze zwiedzających, poza samą wspaniałą bronią, detale, na przykład wyraźnie widoczny na niektórych egzemplarzach łuków i broni białej wzór damasceński. Nazwa pochodzi od okolic Damaszku, gdzie otrzymywano tę z wielu względów wyjątkową stal. Uwagę przyciąga styl zdobienia przez inkrustację srebra i złota, zwany all’azimina, husarskie zbroje i szable oraz koszulki kolcze towarzysza chorągwi tzw. kozackich, czyli pancernych (nie mylić z kozakami rejestrowymi pochodzącymi z terenów ukrainnych), a także broń ochronną i zaczepną w tym pancerze: juszmany, bechter, krug, zihar – czyli kolczuga, do tego tarcze sipary i thengi oraz hełmy kula chud i misiurki. Oręż zaczepna reprezentowana jest przez broń białą, w tym szable: szamsziry, talwary. Broń charakterystyczna dla Wschodu: jatagany, niesamowite pałasze z rękojeścią nadgarstkową zwane pata, topory inaczej tabary, włócznie niza i dziryty, kompozytowe łuki (kaman), u nas kojarzone z pancernymi i husarią.

Na wystawie znalazło się około pół tysiąca eksponatów. Jest to jedna z większych ekspozycji w Polsce poruszających ten temat.

/Mariusz Grzyb/